Drugą parę rywali stworzyli Ernst&Young oraz iCar. Czarni to chyba najbardziej pechowa ekipa stawki. Bardzo rzadko zdarza się, by do zwycięstwa zabrakło jej więcej niż jednego gola. Rywale, jako spadkowicz z Kraksport Extraklasy, przed meczem zajmowali pozycję niedającą awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Dlatego za wszelką cenę chcieli zdobyć w punkty w starciu z ERNST&YOUNG.
Tak też uczynili. Bezapelacyjne zwycięstwo drużyny iCar nie było dziełem przypadku. Zawodnicy w żółtych koszulkach przeważali każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Lepsze wyszkolenie zarówno taktyczne jak i techniczne obrazowało różnicę klas między dwoma ekipami. Świetne zawody rozegrał Dawid Wrzodek, który swoimi czterema trafieniami został katem bramkarza rywali.
Drużyna iCar po tym spotkaniu plasuje się na drugiej pozycji. Zawodników w żółtych koszulkach czeka niełatwe zadanie. Już za tydzień zmierzą się z Kompanią Piwowarską, z zespołem który również ma 'chrapkę' na awans do Kraksport Extraklasy.