W czwartym spotkaniu zmierzyły się ekipy, które znajdowały się w zupełnie innych częściach ligowej tabeli. Zawodnicy gospodarzy walczą o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, natomiast Rigor Mortis muszą zdobywać punkty, aby nie spaść do II ligi.
Pierwsza połowa to typowo męska, twarda gra z niewielką ilością sytuacji podbramkowych. Świetną okazję, sam na sam, zaprzepaścił Mariusz Nowakowski. Również bardzo dobrą sytuację do zdobycia bramki miał Jakub Rybicki, jednak ponownie bramkarz gospodarzy stanął na wysokości zadania. 'Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić' – ponownie ta maksyma okazała się być prawdziwą. Jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobyli zawodnicy iCar III. Na strzał z dystansu zdecydował się Łukasz Wojciechowski, a bramkarz Rigor Mortis skapitulował. Po zmianie stron drugą bramkę dołożył Marek Mazurek. Gospodarze kontrolowali sytuację na boisku, mogli zdobyć jeszcze kilka bramek, lecz brakowało skuteczności.