Bramki
Asysty
Obie drużyny miały o co walczyć. Gospodarze w przypadku zwycięstwa zyskiwali szanse na złapanie kontaktu z piątą w tabeli ekipą Ernst&Young. Gościom zaś zwycięstwo dawało drugie miejsce w tabeli, z taką samą liczbą punktów co liderujący iCar. Naturalnymi faworytami byli goście i to dość szybko potwierdziło się na murawie. Po pierwszych, dość wyrónanych minutach sprawy w swoje ręce wzięła ekipa Adama Grudnia. Sprawne ataki i nieustępliwość dały jej do przerwy aż trzy gole, na które czerwoni odpowiedzieć byli w stanie tylko jednym. Po zmianie stron obraz gry zasadniczo się nie zmienił. Nadal to BPH przeważało a swoją przewagę dokumentowało kolejnymi bramkami. Drugie trafienie Kompanii niewiele w tym temacie zmieniło i choć gospodarze robili co mogli, musieli uznać wyższość przeciwników. Ostatecznie nowy wicelider wygrał 5:2 i ma sporą szansę, by pierwszą rundę zakończyć na tej właśnie pozycji. Kompania z kolei musi myśleć, jak obronić się przed spadkiem...