Niezwykle ciekawie zapowiadało się spotkanie lidera rozgrywek – iCara z czwartą drużyną w tabeli – Bankiem BPH. To lidreujący „Taksówkarze” lepiej weszli w mecz. Wynik rywalizacji otworzył Tomasz Chmielewski, a prowadzenie iCaru podwyższył - atomowym uderzeniem pod poprzeczkę - Dawid Wrzodek. „Bankowcy” nie złożyli broni. Maciej Leśniewski zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Radosława Woźniczki, a ten uprzedził bramkarza rywali i złapał kontakt z oponentem. Chwilę później strzałem z dystansu wyrównał Grzegorz Burmer. Mecz toczony był w szybkim tempie i oglądaliśmy naprawdę sporo strzałów na bramkę obu zespołów. Próbę Dawida Wrzodka znakomicie nogą zatrzymał Paweł Kwaśny. Tyle szczęścia nie miał jego vis-a-vis, który po strzale Adama Grudnia musiał wyciągać piłkę z siatki. Jeszcze przed przerwą podrażniony iCar chciał wyrównać, ale pewnie między słupkami spisywał się Paweł Kwaśny, broniąc uderzenia Łukasza Wójcika i Dawida Wrzodka. Lider swego dopiął na początku drugiej połowy. Mocno zza linii pola karnego uderzył Fryderyk Ogórek, a na 4:3 trafił Dawid Wrzodek. Szybko wyrównał Grzegorz Burmer, a Bankowi BPH prowadzenie dał gol Grzegorza Sosina, po podaniu Adama Grudnia, który popisał się kolejnym kluczowym podaniem przy trafieniu Macieja Leśniewskiego na 6:4.