Sensacją sporego kalibru zakończyło się drugie spotkanie czwartkowych zmagań na obiekcie Com Com Zone. Druga w tabeli drużyna J&J Skotniki przegrała z zagrożoną spadkiem ekipą State Street II.
Już na początku spotkania Maciej Fafara wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem gospodarzy i dał prowadzenie pomarańczowej ekipie. Wyrównujące trafienie to dzieło Bogdana Kaszuby, który w sporym zamieszaniu wykazał się największym sprytem i strzałem z pięty zdobył bramkę. Kolejne cztery trafienia to wyłącznie zdobycze drużyny w pomarańczowych koszulkach, na które pod koniec pierwszej części gry odpowiedział strzałem z dystansu Rafał Staśko. Jednak goście bardzo szybko zareagowali na to trafienie i dołożyli szóstą bramkę w tej odsłonie. Druga połowa należała do białych. Strzelili w tej części spotkania trzy bramki, tracąc jedynie jedną. Jednak mecz składa się z dwóch połówek, a żeby wygrać spotkanie należy grać dobrze w obu odsłonach. Tego zabrakło drużynie gospodarzy w starciu z ekipą
State Street II, której należą się wielkie brawa za sprawienie ogromnej niespodzianki.