Kończące VI serię spotkań w lidze II C spotkanie to starcie ekipy Sparty z IBM SWG. Gracze w białych strojach za wszelką cenę chcieli podtrzymać swoją zwycięską passę, aby zrównać się punktami z KDWT. Jednak to po zawodnikach IBM było widać większą zawziętość w grze. Goście jako pierwsi mieli dogodną sytuację, jednak z odległości kilku metrów w słupek uderzył Przemysław Drochomirecki. Zgodnie z piłkarską maksymą, że niewykorzystane okazje lubią się mścić, zawodnicy Sparty wyszli na prowadzenie. Autorem pierwszej bramki został Maciej Kudej. Chwilę potem, gospodarze mieli kolejną świetną okazję. Piłka uderzona głową przez Rafała Kędziora minimalnie przeleciała obok słupka bramki IBM. Jednak kolejna akcja Sparty okazała się być skuteczną. Ponownie na listę strzelców wpisał się Maciej Kudej ustalając wynik do przerwy. Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli zawodnicy w czarnych strojach. Potężne uderzenie z dystansu autorstwa Cezarego Górki ostemplowało słupek, a chwilę później na rajd zdecydował się Paweł Kocoń, po czym uderzył futbolówkę nie do obrony dla bramkarza przeciwników. Pomimo starań, drużyna IBM nie zdobyła kolejnych bramek. Natomiast Sparta dołożyła jeszcze jedno trafienie. Jacek Tympalski podał do swojego syna, Kamila, a ten bez problemu pokonał goalkeepera IBM.