W pierwszym meczu środowych zmagań w lidze II C swoje siły zmierzyły drużyny ProEko oraz Gazowników Krakowskich. Obie drużyny dzieliła punktowa przepaść, jednak należało pamiętać, że drużyna w granatowych strojach jest zawsze bardzo niebiezpiecznym przeciwnikiem.
Piewsza odsłona spotkania zaprzeczała powyższemu zdaniu. ProEko całkowicie zdominowali zawodników gości. Dziewięć bramek w tej części gry, przy zachowanym czystym koncie, na pewno robi wrażenie na przyszłych przeciwnikach drużyny zielonych. Wiodącymi postaciami w drużynie gospodarzy byli Mieszko Pacanowski oraz Kamil Farima. Pierwszy z nich, swoimi wejściami z głębi pola siał popłoch w szeregach obronnych Gazowników, dzięki czemu zakończył spotkanie z dorobkiem czterech bramek. Ilość strzelonych goli mogła być większa, jednakże zawodnik z numerem 16 przestrzelił karnego. Drugi z architektów zwycięstwa, Farima, ustawiony w ofensywnej formacji znakomicie wywiązywał się ze swoich strzeleckich zadań, w wyniku czego ustrzelił hat-tricka.
Początek drugiej połowy to przebudzenie Gazowników. Zawodnicy w granatowych strojach bardzo szybko zdobyli trzy bramki, jednak na większą zdobycz zabrakło sił. W końcówce Farima, wykorzystując złe podanie obrońcy przeciwników, ustalił wynik spotkania.