ERNST&YOUNG od początku dyktował warunki gry, a na efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwszy do siatki trafił Maciej Zębala. Apriso chciało szybko odpowiedzieć, ale strzał Rafała Kołacza obronił golkiper gości, a piłka po uderzeniu Marcina Malca zatrzymała się na słupku. Swoich sił próbował również Paweł Mierzwa - także bezskutecznie. Na 2:0 trafił za to Michał Durak, sprytnie wyprzedzając interweniującego Łukasza Gatkiewicza. Jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobywa Szymon Goc, wykorzystując podanie Grzegorza Jaworskiego. Po zmianie stron ERNST&YOUNG zadał dwa szybkie ciosy (Maciej Zębala, Dawid Godula). Na boiskowe wydarzenia zaareagował Grzegorz Jaworski, który po ładnym podaniu Dominika Wajdy ulokował futbolókę w bramce. Później na boisku dzielił i rządził faworyt tej konfrontacji. Po szybkich, składnych i co najważniejsze skutecznych kontrach zrobiło się 2:9. Zawodnicy Apriso mieli moment dekoncentracji, popełniali proste błędy, a dobrze radzący sobie w bramce Łukasz Gatkiewicz był bezradny. Pod koniec spotkania rozmiary porażki zmniejszył Piotr Świst.