Ostatnią serię zmagań w YesSport I lidze rozpoczęliśmy od bardzo ważnego spotkania w kontekście mistrzostwa oraz awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej Biznes Ligi. Ernst&Young podejmował Discover Cracow. Gospodarze musieli wygrać to spotkanie wiedząc, że poprzedni mecz nie odbył się (walkower na korzyśc iCarIII) by cieszyć się co najmniej z drugiej lokaty.
Ta myśl podziałała mobilizująco na zawodników w czarnych koszulkach. To właśnie Ernst&Young otworzyli wynik spotkania. Autorem premierowej bramki spotkania został Zębala, który był tego dnia zdecydowanie najlepszym graczem na murawie. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania, po dobrze wyprowadzonej kontrze przez zespół gospodarzy. Na 3:0 z rzutu karnego trafił Jarosław Czech. Wtedy obudzili się Goście. Pierwszą bramkę dla białych zdobył Marcin Kuźba korzystając z genialnego zagrania ze skrzydła. Kontaktową bramkę, Discover zdobyli po dwójkowej akcji Gołoś-Jop. Gdy wydawało się, że Biali są na dobrej drodze do wyrównania, to Ernst&Young zdobyli oczko. Potężne uderzenie Czecha znalazło drogę do siatki rywali. Nie był to koniec strzelania w pierwszej odsłonie. Tuż przed gwizdkiem sędziego, na 4:3 trafił Kuźba, co zwiastowało nam jeszcze większe emocje w drugiej połowie. Tak też było.
Po bramkach: Zębali, Goduli oraz Śliwy Ernst&Young wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Goście jednak nie poddawali się. Bramkę dla Discover zdobył Gołoś, wykorzystując zamieszanie w polu karnym. Trafienie na 7:5 zanotował Karwan. Po tym golu, Biali poczuli że mają szansę odwrócić losy spotkania na swoją korzyść. Rzucili wszystkie siły do ataku, co miało przełożenie na akcje podbramkowe. Jednak bardzo dobrze między słupkami spisywał się Adrian Sobczyk. Czarni w końcówce nastawili się na grę z kontry. Zdobyli jeszcze dwie bramki podwyższając rezultat spotkania.
Gospodarze po tym spotkaniu mieli zapewniony awans do Kraksport Extraklasy, lecz aby zdobyć koronę bieżących rozgrywkach musieli liczyć na potknięcie iCaru.