Spotkanie VSoftu z State Street, jak na hit kolejki przystało, stało na wysokim poziomie. Lepiej ten pojedynek rozpoczęli gospodarze, którzy po mocnym strzale Adama Łuszcza z dystansu objęli prowadzenie. Wyrównać mógł Damian Cygnarowicz, ale pomylił się nieznacznie. Po ładnej i składnej akcji w światło bramki nie trafił także Marcin Gacek, a strzał Macieja Fąfary broni golkiper VSoftu. Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, od bramki dla "żółto-czarnych". Sprytnie rozegrany rzut wolny wykorzystał Paweł Kiermasz. Ten sam zawodnik po asyście Adama Łuszcza strzelił na 3:0, a ostatni cios zadał Adam Łuszcz. State Street nie grał źle, ale długo nie mógł przebić się przez defensywę rywala. Na 4:1 trafił Marcin Gacek, a rozmiary porażki zmniejszył Maciej Fąfara. Na więcej zabrakło już czasu.