Drugie spotkanie, podobnie jak starcie Ren-Betu z LGBS, również było jednostronnym widowiskiem. Goście „załatwili" wygraną praktycznie już w pierwszej połowie, gdzie strzelili cztery bramki. Pierwsza z nich to efekt indywidualnej akcji Pawła Szopy, który wybiegł z piłką z własnej strefy obronnej, minął kilku rywali po czym w sytuacji sam na sam z bramkarzem zachował się po profesorsku umieszczając piłkę w siatce. Kolejna bramka to bezbłędnie wykorzystany rzut karny przez Jakuba Oważanego. Zawodnik ten był zdecydowanie najjaśniejszą postacią tej rywalizacji, kończąc dobre zawody strzeleniem czterech bramek. Gol na 3:0 to świetne podanie Oważanego wykorzystane przez Filipa Fanderowskiego. „Dwunastka" w ekipie białych dopełniła dzieła zniszczenia w pierwszej połowie, dobijając strzał Pawła Szopy.
Korporaci ukłuli tylko raz. Autorem trafienia został Michał Zieliński.
Drugą połowę lepiej zaczęli zawodnicy MPEC. Filip Fanderowski strzałem zza pola karnego podwyższył wynik spotkania. Kolejna bramka padła łupem pomarańczowych. Marcin Nobis skorzystał z bardzo dobrego podania ze skrzydła, dołożył tylko nogę i trafił do „pustaka".
Na 6:2 trafił niezawodny Oważany, wykańczając kontrę swojego zespołu. Kolejne oczko to również dzieło tego zawodnika. Strzelanie w tym spotkaniu zakończył gracz Korporatów, Maciej Cholewa.