Spartanie nie mogli pogubić punktów jeśli wciąż jeszcze marzyli o mistrzostwie. Koniecznością było zdobycie pełnej puli. Tak też się stało, jednak nie przyszło to łatwo.
Drużyna IBM lepiej weszła w to spotkania. Czarni przeważali, a ich główną bronią były uderzenia z dystansu. Po dłuższym okresie niemocy strzeleckiej, padła upragniona, premierowa bramka. Autorem trafienia został Marcin Pacult.
W drugiej części gry obserwowaliśmy więcej goli. Sparta wyrównała z rzutu karnego, który pewnie wyegzekwował Piotr Wojciechowski. Goście wyszli po raz drugi na prowadzenie. Wykorzystali grę w przewadze, po żółtej kartce dla jednego z graczy w białych koszulkach. Jednak Sparta po raz kolejny wyrównała. Cenną bramkę zdobył Wojciechowski. „Szóstka" w ekipie Sparty całkowicie pogrążyła Czarnych. Jego trzecia bramka dała trzy punkty ekipie Spartan. Dzięki temu zwycięstwu, marzenia Białych o pierwszej lokacie mają wciąż rację bytu, przynajmniej do przyszłego tygodnia.