Gdy w pierwszej minucie meczu z KOMPUTEO do siatki trafił Mariusz Nawrot nic nie wskazywało na tak dotkliwą i wyraźną porażkę Napadu. Goście z prowadzenia cieszyli się tylko chwilę, bo bardzo szybko do wyrównania doprowadził Drechny. Gospodarze z minuty na minutę zaczęli uzyskiwać zdecydowaną przewagę, ale nie potrafili udokumentować jej gole. Dwie świetne okazje zaprzepaścił Adam Rogala, który dwukrotnie przegrał pojedynek z bramkarzem Napadu. Gdy wydawało się, że pierwsza część gry zakończy się remisem Drechny cudownie przymierzył z rzutu wolnego i „pomarańczowi" schodzili do „szatni" przy prowadzeniu 2:1. Drugie 20 minut to zdecydowana dominacja KOMPUTEO. Na 3:1 mierzonym strzałem, obok interweniującego bramkarza podwyższył Łukasz Wietecha, a po chwili było już 4:1, a strzelcem gola okazał się Rogala. Napad co prawda odpowiedział golem Nawrota, ale przewaga gospodarzy była zdecydowana. Kombinacyjne akcje, w szybkim tempie, naprawdę z przyjemnością oglądało się tego wieczora KOMPUTEO. Na 5:2 po szybkiej kontrze trafił Konrad Nowakowicz. Znowu odpowiedział Nawrot, ale w końcówce kolejne dwa gole zdobyli gospodarze i bezapelacyjnie pokonali Napad 7:3.