Oberwanie chmury
Trzecie starcie było zarazem ostatnim podczas poniedziałkowego wieczoru z II Ligą A. Pod koniec spotkania niebo zaszło ciemnymi chmurami, na horyzoncie co rusz pojawiały potężne błyskawice a na murawę spadły ogromne krople deszczu, a nawet gradu. Nadrzędnym celem tego pojedynku stało się dotrwanie do końcowego gwizdka, a następnie jak najszybsze udanie się pod zadaszenie. Jednak zanim pogoda „załamała się” na boisku obserwowaliśmy bardzo ciekawe widowisko. Stroną przeważającą była drużyna Gospodarzy, którzy do przerwy prowadzili jedną bramką, a w drugiej połówce dołożyli jeszcze dwa trafienia. BWI również mieli swoje okazje, lecz świetnie między słupkami spisywał się Krystian Cabaj, wielokrotnie chroniąc swój zespół przed utratą bramki.