Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Nie strzelasz, nie wygrywasz...
DHL w starciu ze Spartą zagrał w typowy dla siebie sposób. Nienaganna gra piłką, wymienność pozycji, duża liczba strzałów. Jednak za dobre wrażenie punktów się nie przyznaje i „czerwoni" boleśnie się o tym przekonali. Pod bramką Tomasza Osory w najlepsze trwał festiwal nieskuteczności. Gdy wydawało się, że wreszcie złe moce zostały raz na zawsze przepędzone do remisu doprowadził Grzegorz Maj, wybijając tym samym z głów DHL-u marzenia o 3 punktach. Sparta może nie zachwyciła, ale po starciach z bardzo solidnymi KDWT i DHL-em ma 2 punkty i z pewnością z optymizmem patrzy w przyszłość.