Naworol jak Ochoa!
Zawodnicy TESCO na długo zapamiętają niepozornego bramkarza PKO. Konrad Naworol robił co mógł, dwoił się i troił, aby uprzykrzyć życie napastnikom rywala i sztuka ta udała mu się w 100%. Gospodarze mieli optyczną przewagę przez większość spotkania i okazji do przechylenia szali na swoją korzyść mieli co najmniej kilka. Natchniony Naworol niczym Guillermo Ochoa w starciu z Brazylią bronił absolutnie wszystko. Pokonać dał się tylko raz, ale po niefrasobliwości własnych obrońców zbyt wiele do powiedzenia w tej sytuacji nie miał. PKO mając świetnie dysponowanego bramkarza za sobą mogło pokusić się o zwycięstwo, ale pod bramką rywala w kilku sytuacjach zabrakło zimnej krwi. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1, a jedynym jego wygranym jest Konrad Naworol...