Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Bramki
Asysty
Jak walec...
Zamiast zapowiadanego zaciętego meczu, którego stawką było trzecie miejsce w tabeli, oglądaliśmy grę do jednej bramki. Especto z wielkim animuszem rozpoczęło mecz i do ostatniej minuty nie zamierzało zwalniać. Trudno nie odnieść wrażenia, że Vsoft przeszedł obok meczu. Z zawodników w żółto-czarnych strojach zeszło powietrze i stanowili jedynie tło dla aktywnych graczy Especto. Wygląda na to, że jeden mecz może obrócić wniwecz trud całego sezonu graczy Vsoft.