Trudne dobrego początki
Długo musieliśmy czekać na pierwszą bramkę dla Pomarańczowych, którzy od początku byli zespołem bardziej zdeterminowanym w swoich poczynaniach, wynik otworzył Fąfara i niedługo po tym State Street II prowadził już dwiema bramkami. Taki obrót spraw podrażnił Przedszkole co zaowocowało bramką kontaktową i tylko dzięki świetnej postawie między słupkami Kotarskiego Pomarańczowi schodzili na przerwę z przewagą jednego trafienia. Początek drugiej połowy to próby odrabiania strat przez Błękitnych ale Kotarski był dzisiaj nie zaporą nie do przejścia dla rywali. Kiedy Przedszkole łapało drugi oddech znowu dał o sobie znać Fąfara – strzelił gola dającego dwubramkowe prowadzenie. Pomarańczowi nie zamierzali bronić wyniku i przed końcem strzelili kolejną bramkę dającą pewne i wysokie zwycięstwo.