Pogrom w pojedynku spadkowiczów
W ostatnim spotkaniu dzisiejszego wieczoru, które zapowiadało się bardzo ciekawie a to ze względu na to, że spotkali się w nim dwaj spadkowicze z Extraklasy, nie zawiódł tylko jeden zespołów i nie chodzi tu tylko o grę ale o frekwencję – J&J pojawił się bowiem w sześcioosobowym składzie grając cały mecz w osłabieniu. Kraków Airport Taxi nie zamierzał litować się nad osłabionym rywalem i głównie dzięki świetnej postawie Króla w pierwszej części spotkania bramki padały jak na zawołanie. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, Taksówkarze nie zamierzali poprzestawać na czterobramkowym prowadzeniu i w drugiej części dołożyli jeszcze pięć trafień wygrywając ostatecznie wysoko i zasłużenie, odnosząc jednocześnie swoje pierwsze zwycięstwo.