Kolejny pogrom Geo…
Nie inaczej jak pogromem już w pierwszej połowie skończyć musiał się przystąpienie do rywalizacji w osłabieniu przez Fideltronik. W prawdzie kilka minut zajęło ‘Błękitnym’ napoczęcie rywala, gdy jednak po centrostrzale Spasiuka trafił Kluza, zaczęliśmy być świadkami prawdziwego festiwalu strzeleckiego ekipy Geo. Raz po raz, po składnych akcjach, ale i bezlitośnie wykorzystując błędy rywali pakowali oni piłkę do siatki, już do przerwy ‘wykręcając’ wynik 6:0. Nie pomogło drużynie Fideltronik dołączenie siódmego zawodnika – druga odsłona to już zabawa na całego pod bramką ekipy grającej w czerwonych strojach. Wykorzystując na oko mniej niż połowę ‘setek’ i tak udało się Geo dobić do 15 bramek. Honor Fideltronik uratował w samej końcówce, wynik 15:1(już 2 z rzędu w tym wymiarze zwycięstwo Geozenitu!!!) nie wystawia jednak tej drużynie najlepszej opinii.