Hit nie tylko z nazwy
Zdecydowanie najciekawiej zapowiadająca się dzisiaj rywalizacja nie zawiodła, zawodnicy walczyli o każdy skrawek boiska – były bramki, były emocje, mnóstwo ostrych i zaciętych pojedynków, nie zabrakło żadnego z futbolowych elementów. Pierwsza część padła łupem ElectronicOutlet, drużyna Tomasza Świdra głównie dzięki świetnej postawie Kęski zagrała koncertowo, dzięki czemu na przerwę schodziła z czterobramkową przewagą. Druga część to już zupełnie inna historia, zbyt pewni siebie zawodnicy w błękitnych koszulkach zapomnieli o defensywie z czego skrzętnie skorzystał rywal. Ggmedia rozpoczęła fenomenalny pościg, ale niestety zabrakło czasu – zespół wyżej notowany w pewnym momencie zmniejszył stratę do minimum ale zabrakło czasu i to ElectronicOutlet mógł cieszyć się z kolejnych trzech punktów.