Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Szóstką nie wygrasz

Szósty Poltynk podejmował ostatni zespół, który stracił już chyba nadzieję na utrzymanie - Sparta bowiem przystąpiła do tego pojedynku w niepełnym składzie czym sama przekreśliła sobie szansę na zdobycie jakiegokolwiek punktu. Poltynk nie zamierzał czekać i już przed przerwą prowadził różnicą trzech bramek. Po zmianie stron zawodnicy w czarnych koszulkach nie zamierzali poprzestawać na „skromnym” prowadzeniu dokładając kolejne dwa trafienia. Sparta wprawdzie bardzo mocno walczyła o bramkę honorową, jednak wobec świetnej postawy Kordy na nic zdały się próby zawodników w zielonych koszulkach.