Zamiast bramki z karnego samobój z „rożnego”
Pierwsza część tego niezwykle zaciętego pojedynku zakończyła się niespodziewanym prowadzeniem zespołu A.S.A, niezwykle ważną bramkę zdobył doświadczony Matera. Po zmianie stron State Street rzucił się do odrabiania strat za wszelką cenę próbując doprowadzić do wyrównania. Waleczna postawa Pomarańczowych przyniosła efekt w postaci bramki wyrównującej Rusina. Jednak końcówka miała należeć do Granatowych – wywalczony karny mógł dać upragnione trzy punkty ale kapitan A.S.A nie potrafił pokonać Kotarskiego, co gorsza w ostatniej akcji meczu po rzucie rożnym dla State Street II padła bramka samobójcza, prawdziwą drogę z piekła do nieba odbyli Pomarańczowi, którzy mogli świętować kolejne zwycięstwo.