Lider w drodze po awans
Przez pierwsze minuty tego spotkania, oba zespoły nie potrafiły stworzyć sobie jakiejś groźnej, stuprocentowej sytuacji pod bramką rywala. Przełamanie nastąpiło dopiero po zespołowej akcji zakończonej skutecznym uderzeniem Jarosława Sowy. Biali poszli za ciosem i już dwie minuty później prowadzili 2-0. Błękitni nie dawali jednak za wygraną zdobywając swoją premierową bramkę, jednakże ich radość nie trwała długo, gdyż tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę Sebastian Gregorczyk zdobył trzecią bramkę dla Tauronu. Druga odsłona była bardziej wyrównana od swojej poprzedniczki, jednak Gospodarze przez cały jej przebieg kontrolowali wydarzenia na boisku, a ich korzystny rezultat nie był zagrożony.