Emocje do samego końca
Zdecydowanie był to najbardziej emocjonujący mecz tego dnia. Na przeciwko siebie stanęły dwie wyrównane drużyny i dało się to odczuć na boisku. Żadna z drużyn przez całe spotkanie nie zdołała wypracować sobie widocznej przewagi i o wyniku zadecydowały niuanse. Pierwsi do siatki trafili zawodnicy Black Mesy, jednak nie zdołali tego prowadzenia utrzymać do przerwy i po 20 minutach mieliśmy 1:1. Po zmianie stron gra wyglądała bardzo podobnie jak w pierwszej połowie. Niewiele sytuacji, ale tempo meczu przyzwoite, więc mecz oglądało się z zainteresowaniem. Ostatecznie, po strzale Piotra Janowicza z dystansu, to zawodnicy Tesco mogli wznieść ręce do góry w geście tryumfu po ostatnim gwizdku sędziego.