Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Elektrownia zgarnia pełną pulę
Szlagierowy pojedynek okazał się być jednostronnym widowiskiem. Od samego początku w rolę hegemona na boisku wcielili się zawodnicy Elektrowni, którzy w pierwszych dwudziestu minutach pokonali bramkarza Bad-Maru aż czterokrotnie. W drugiej odsłonie Goście próbowali odrobić wynik, lecz obrona dyrygowana przez Jacka Okarmusa spisywała się praktycznie wzorowo. Gdy już jednak zawodnicy Bad-Maru oddawali strzały to na posterunku zazwyczaj był Karol Hartabus, który kilka razy ratował z opresji swoich kolegów.