Walka do ostatniego gwizdka
Spotkanie dziesiątej drużyny z czwartą zapowiadało się ciekawie od samego początku. Taksówkarze wraz z gwizdkiem sędziego rozpoczęli grę w pressingu. Bankowcy próbowali się bronić, ale puścili dwie bramki w ostatnich minutach pierwszej połowy. Druga połowę taksówkarze rozpoczynali jakby było 0:0, co zaowocowało stosunkowo szybkim zdobyciem kolejnej bramki. W tym momencie bankowcy się obudzili i strzelili dwa gole, łapiąc kontakt. Do ostatnich minut oba zespoły zacięcie walczyły o wygraną, ale to gol taksówkarza przesądził o wyniku tego spotkania.