Nie postrzelali...
Skromne 1:0 do przerwy nie dawało gwarancji końcowego zwycięstwa ekipie Alexmann, jednak sam obraz gry mógł zawodników tej ekipy napawać optymizmem. Kontrolowali oni przebieg spotkania nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł przez pierwsze 20 minut. Kolejne ich trafienia wydawały się jedynie kwestia czasu, jednak niespodziewanie to Capgemini doprowadziło tuż po przerwie do wyrównania. Podziałało to na nich mobillizująco, bowiem od tego momentu to oni zaczęli przejmować inicjatywę i nękali raz po raz swoimi atakami obronę rywali. Ostatecznie ani Capgemini, ani Alexmann nie poprawili swojego bilansu bramkowego, i mecz zakończył się budzącym niedosyt po obydwu stronach remisem 1:1.