Schacherer ogrywa przeciwnika
Trzecie dzisiaj spotkanie zapowiadało się ciekawie, bowiem mierzyły się dwa ostatnie zespoły II ligi A a przegranemu groziło widmo zostania „czerwoną latarnią” ligi. Alexmann, który do tej pory nie odniósł jeszcze zwycięstwa rozpoczął jakby wygrywanie miał we krwi. Pomimo iż po pierwszej strzelonej bramce przez Alexmann, EC Engineering wyrównał, ostatni zespół II ligi A nie załamał się i nadal pewnie dążył po trzy punkty. Schacherer wziął sprawy w swoje nogi rozpoczynając festiwal strzelecki, miał udział przy każdej strzelonej bramce (zdobył pięć a przt szóstej asystował) i to głównie dzięki jego niesamowitej postawie, koledzy z zespołu mogli cieszyć się z pierwszych trzech punktów.