To nie jest ta Skawina...
Po kolejne ligowej porażce śmiało można stwierdzić, że w zespole ze Skawiny coś nie funkcjonuje tak jak powinno. Tym razem w pokonanym polu pozostawił ich State Street i było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone. Goście przez większą część spotkania byli zespołem lepszym, z wyrachowaniem wykorzystując stworzone sytuacje. Klasą samą w sobie był Paweł Markowski, który był prawdziwą zmorą defensywy gospodarzy, rozstawiając ją po kątach z dziecinną wręcz łatwością. Skawina na kilka minut przed końcem zdołała strzelić kontaktowego gola, mając nadzieję na odwrócenie losów spotkania. Niestety dla nich Łukasz Kotarski pokonać już się nie dał i trzecia porażka w sezonie stała się faktem.