Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Pierwsze 10 minut zaważyło

Przeciwnikiem znajdującej się na najniższym stopniu podium drużyny Rosy był PKO Bank Polski. O tym drugim zespole można śmiało napisać, że przespał pierwsze 10 minut meczu, po których przegrywał już 3:0. Przed przerwą gracze Rosy bronili się niezwykle solidnie, dorzucając do tego jedną bramkę z kontrataku. W drugiej połowie gra była bardzo wyrównana co przełożyło się na małą liczbę dogodnych szans bramkowych. Jedną z takich szans w końcówce wykorzystała drużyna PKO, ale nie było już czasu, aby myśleć o czymś więcej niż bramce honorowej. Trzeba przyznać, że mogliśmy mieć naprawdę emocjonujący mecz, gdyby tylko początek spotkania wyglądał nieco inaczej.