Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Popis Pishchevskiego, charakter Korporatów
Pięć goli Andrija Pishchevskiego nie wystarczyło jego drużynie na zdobycie choćby jednego punktu. Atal długo w tym meczu był w odwrocie, ale po zmianie stron to "Czerwoni" nadawali ton boiskowym wydarzeniom. Pishchevskyi raz po raz nękał bramkarza gospodarzy, któremu wypada jedynie współczuć, że trafił na tak wyborną formę goleadora Atalu. Kilka minut przed końcem przebudzili się Korporaci, pokazując przy tym ogromny charakter. Przesunięty do ataku Jacek Tympalski doprowadzając do remisu tchnął w drużynę nowego ducha, który pozwolił na dobicie rywala w końcowych fragmentach spotkania. Cytując klasyka: "takimi meczami wygrywa się ligę"...