Zagrali dla Korporatów
Po końcowym gwizdku sędziego Szustowicza dało się słyszeć ogromny jęk zawodu dochodzący spod jednej, jak i drugiej bramki. Remis w bezpośrednim starciu nie zadowala żadnej z ekip, a jedyną drużyną, która z takiego rozwiązania się cieszyła byli Korporaci. Sam mecz dostarczył zgromadzonym entuzjastom piłki nożnej sporo wrażen. Mieliśmy w nim gole, nagłe zwroty akcji i dramaturgię aż do ostatnich sekund. Prowadzące do przerwy Tesco kilka minut po zmianie stron było na debecie, by po chwili znów mieć gola więcej od rywala. Sparta jednak nie składała broni i za swą determinację nagrodzona została golem wyrównującym. Na więcej zabrakło już jednak czasu i po arcyciekawych czterdziestu minutach mieliśmy remis 4:4.