Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Dziedzic show
Pierwszy pojedynek i od razu hitowe starcie, bowiem lider podejmował czwarty FMCTI, faworytem byli Korporaci, ale FMCTI pokazało charakter i głównie dzięki świetnej postawie Dziedzica w bramce i Rybczyńskiego w polu, byliśmy świadkami niespodzianki. Od początku FMCTI przejął inicjatywę i do przerwy prowadził 2:0. Po zmianie stron poddenerwowani Korporaci wzięli się w garść ale dzisiejszego dnia bramkarz drużyny rywala pomylił się tylko raz. Dodatkowo Rybczyński dorzucił trzecie trafienie i niespodzianka stała się faktem.