Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Rozpędzili się po przerwie
Ostatnie spotkanie tego wieczoru rozpoczęli się z pozoru niekorzystnie dla niebieskich, którzy w ósmej minucie spotkania byli stratni jedną bramkę do gospodarzy. Pomimo tego zdeterminowani goście niecałe dwie minuty pózniej wyrównali wynik, który pomimo zaciętej walki nie zmienił się do przerwy. Chwilę po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę spotkania wyszli na prowadzenie jedna bramką i idąc za ciosem raz za razem atakowali bramkę przeciwnika ostatecznie zdobywając pięć bramek, głownie dzięki Robertowi Pudłowskiemu który strzelił trzy bramki i asystował przy jednej.