Zaległe spotkanie IX kolejki I Ligi A – Motorola kontra Rigor Mortis – zapowiadało się interesująco bowiem oba zespoły chciały doskoczyć do walki o czołowe miejsca w lidze. Trzeba przyznać, że zawodnicy Rigor Mortis zagrali perfekcyjne spotkanie, nie pozwalając rywalowi praktycznie na nic. Skuteczna gra tak w obronie jak i w ataku dała gładkie zwycięstwo 3:0. Pierwszą bramkę goście zdobyli po książkowej kontrze, a wykończył ją świetnie grający tego wieczoru Bartosz Łabęcki. Do przerwy wynik nie uległ zmianie – w dużej mierze dzięki postawie bramkarza gości, Bogdana Ciążyńskiego. Na drugie 20. minut zawodnicy Rigor Mortis wyszli z takim samym nastawieniem jak na pierwszą część spotkania i już po 5. minutach oglądaliśmy kapitalną akcję – Rafał Butryn pobiegł z prawej strony boiska i posłał fantastyczne dośrodkowanie, idealnie na nogę Bartosza Łabęckiego, który jednak uderzył niecelnie, obok bramki. Jednak „co się odwlecze to nie uciecze”. Chwilę później napastnik gości cieszył się ze swojego drugiego gola po dwójkowej akcji z Maciejem Łabędzkim. Pod koniec meczu wspomniany już wcześniej pan Bartosz zdobył trzecią bramkę tego wieczoru, kompletując hattricka. Ostatnie sekundy to napór Motoroli, jednakże gospodarzom nie sprzyjało w tym spotkaniu szczęście.
Rigor Mortis pewnie wygrywa i plasuje się na czwartej pozycji, natomiast Motorola otwiera drugą połówkę tabeli, okupując szóstą lokatę.