Zatrzymali lidera
Mało kto spodziewał się, że ProEko będzie w stanie urwać punkty liderującemu Jarwexowi. A jednak Pawłowi Latale i spółce ta sztuka się udała. To właśnie kapitan ProEko jako pierwszy zaskoczył przeciwnika, wykorzystując niepewne wyjście z bramki Daniela Noconia. Stracony gol podziałał mobilizująco na Jarwex, który w nieco ponad pięć minut odrobił straty z nawiązką. Lider przeważał, dłużej utrzymywał się przy piłce, konstruował koronkowe akcje, ale to ProEko cieszyło się z gola na 2:2. Szczęście przy wykonywaniu rzutu wolnego dopisało Mateuszowi Pacanowskiemu. Jeszcze przed zejściem do szatni piłkę na ,,nos’’ Łukaszowi Izbińskiemu zagrał Piotrek Krawczyk i mieliśmy 3:2. Pierwsza akcja po przerwie przyniosła wyrównanie, a potem mimo wielu prób zarówno jednych, jak i drugich, goli w tym meczu już nie oglądaliśmy.