Mecze: 979
Żółte kartki: 356
Czerwone kartki: 23
Średnia ocena: 4.5
Ostatnie spotkanie IX kolejki I LIGI A to potyczka firm – KOMPUTEO (1. miejsce) kontra EURO MONT (4. miejsce). Faworytem tego meczu była ekipa gości, która nie doznała jak dotąd porażki w lidze. Dziesięć punktów różnicy w tabeli pozwalało stwierdzić, iż zwycięstwo KOMPUTEO jest formalnością. Mimo to gospodarze imponowali skutecznością w rozbijaniu ataków rywala i długi czas bronili bezbramkowego remisu. Przyszła jednak 14. minuta i strzał z dystansu dyrygenta ekipy gości Marcina Wąsa – piłka jeszcze zmieniła kierunek po tym uderzeniu i zmyliła tym samym interweniującego bramkarza EURO MONTU. Trzy minuty później nieuwagę obrony gospodarzy wykorzystał Piotr Trzeniec i do przerwy mieliśmy wynik 2:0 na korzyść lidera rozgrywek. Po przerwie gracze KOMPUTEO wyszli z podobnym nastawieniem jak na pierwsze 20. minut, grali mądrze w defensywie i ofensywie. Świetne rozgrywanie piłki przez wspomnianego wcześniej Marcina Wąsa pozwalało wyprowadzać zabójcze ataki, które przyniosły drużynie KOMPUTEO jeszcze dwie bramki – Łukasz Wietecha oraz Piotr Trzeniec (po raz drugi) przypieczętowali zwycięstwo swojej ekipy ustalając wynik spotkania na 4:0. Perfekcyjny tego wieczora był bramkarz gości, Sebastian Juszczyk, który swoimi interwencjami zażegnywał wszelkie niebezpieczeństwa pod swoją bramką. Mimo czterech straconych bramek grzechem byłoby nie wspomnieć o wyczynach między słupkami bramkarza EURO MONTU – Adrian Brela wybronił bowiem mnóstwo sytuacji i gdyby nie on, jego koledzy wracaliby do domów z dwucyfrowym bagażem bramek. KOMPUTEO dzięki swojej wygranej oraz porażce drugiego w lidze zespołu A.S.A pewniej zasiada na tronie lidera mając aż siedem punktów przewagi. Gospodarze pozostają na czwartej pozycji lecz zaledwie punkt za ich plecami czai się coraz lepiej grająca drużyna Przedszkole Fair Play zatem EURO MONT nie może spać spokojnie.