Dobre złego początki
Liderująca przed ósmą serią gier Sparta w pierwszych minutach potyczki „wykazała się" sporym brakiem skuteczności, który sprawił, że na tablicy wyników wciąż utrzymywał się rezultat remisowy. A że jak to często na futbolowych boiskach bywa niewykorzystane okazje lubią się mścić, to EC Engineering kilka chwil później po jednej z kontr mogło cieszyć się ze skromnego prowadzenia. Znajdująca się w dolnej części stawki ekipa w czarnych koszulkach nie potrafiła jednak utrzymać korzystnego rezultatu i co raz bardziej zmęczona nie umiała poradzić sobie z „falowymi" atakami rywala. Konsekwencją tego stały się cztery gole „Zielonych" zapewniające komplet punktów i przodownictwo w klasyfikacji aż do następnego wtorku.