Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Pojedynek drugiego z trzecim zespołem w tabeli był świetnym widowiskiem. Po jednej stronie stanęła zespołowo grająca drużyna Auto-Gum, po drugiej ekipa Amara ze swoim liderem, wiecznie motywującym kolegów Patrykiem Królem. Oba zespoły zwarły się ze sobą od samego początku meczu, bardzo agresywnie starając się przejąć inicjatywę.
Pierwsza bramka padła już w drugiej minucie po fantastycznym strzale Pawła Ptaszka w samo okienko bramki strzeżonej przez Tomasza Malinowskiego. Gdy wydawało się, że Auto-Gum zdobędzie kolejnego gola, Amara wyprowadziła podręcznikową kontrę i do pustej bramki piłkę zapakował Marcin Bąbała. Kilka minut później było już 3:1 dla gospodarzy – w świetnej formie był tego wieczoru Paweł Ptak, strzelając jeszcze dwie bramki zainkasował hattricka. Mimo tych dwóch bolesnych ciosów Amara nie rezygnowała, bramkę kontaktową po rzucie rożnym strzelił pięknym strzałem głową Patryk Król i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:2 dla gospodarzy, który dawał nadzieje przyjezdnym na korzystny rezultat w całym meczu. Amara wyszła na drugą połowę odmieniona, szybko strzelona bramka na 3:3 Krzysztofa Michalika dała zespołowi spory zastrzyk energii. Agresywna gra przyniosła skutek w postaci dwóch kolejnych goli – znów trafił Krzysztof Michalik oraz trafienie zanotował Grzegorz Perz. Drużynę Auto-Gum stać już było tylko na jedną bramkę Radosława Kękusia, który tym samym ustalił wynik spotkania na 4:5. Amara dzięki wygranej zrównała się punktami z ekipą Auto-Gum i wyprzedziła dzisiejszego rywala w tabeli wspinając się na 2 miejsce. W następnej kolejce oba zespoły będą miały szansę by zasiąść na fotelu lidera.