Załatwieni przez rykoszety
Faworytem tego starcia był Extend Vision, ale zawodnicy z czerwonych trykotach musieli zostawić sporo zdrowia na boisku, aby osiągnąć korzystny rezultat. Jak się okazało, w kilku akcjach pomogło im też szczęście. Piotr Puzia, bramkarz Sappi, mógł tylko z niedowierzaniem patrzeć na piłkę w siatce, która zanim tam się znalazła, odbiła się od jego kolegi z teamu. Dwa rykoszety wyraźnie ustawiły to spotkanie. Na dodatek mało widoczny był Łukasz Sypek, którego defensywa Extendu skutecznie odcięła od podań. Sappi miało problem z przedostaniem się pod bramkę rywala, próbując jedynie strzałów z dystansu lub wrzutek z bocznych sektorów boiska. Wynik mógł być zdecydowanie wyższy, ale Piotr Puzia ratował skórę Sappi.