Upragnione przełamanie
W dobrych nastrojach do czwartkowej potyczki przystępował Sterling Outsourcing, który w pamięci ma jeszcze zeszłotygodniowy remis z Colorexem zapewniający premierową zdobycz. Teraz zawodnicy w zielonych koszulkach pragnęli pójść za ciosem i dopisać do swojego konta kolejne punkty. Pomagali im w tym defensorzy Rolls-Royce, którzy nie mogą spotkania tego zaliczyć do udanych. Najpierw w pierwszej połowie na zdecydowane (i patrząc na przebieg akcji niepotrzebne) wyjście zdecydował się bramkarz „Niebieskich”, którego bezlitośnie przelobował Sweeney. Co prawda pomyłkę tą udało się naprawić za sprawą trafienia Małeckiego doprowadzającego do wyrównania, jednak w końcówce poważny w skutkach błąd popełnił Wiesław Madej, który podał piłkę do swojego golkipera na tyle niefortunnie, że wpadła ona do bramki zapewniając zamykającej klasyfikacje ekipie pierwsze zimowe zwycięstwo. Rolls-Royce opuszcza obiekt Fame Sport z zerowym dorobkiem i tym samym definitywnie traci szansę na lokatę na podium.