Mecze: 979
Żółte kartki: 356
Czerwone kartki: 23
Średnia ocena: 4.5
Wynik meczu zweryfikowano, jako walkower 0:5. W zespole Luktrans wystąpił pauzujący za kartki Michał Lebiest.
...
Ekstremalna końcówka
W tym meczu do ostatniej sekundy toczyła się walka o prym, dosłownie do ostatniej sekundy. Obie ekipy za wszelką cenę starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Lepiej rozpoczęli mecz zawodnicy Progressu, wyszli na prowadzenie i byli groźniejsi. Jednak przeciwnicy złapali dystans, ale oni jeszcze szybciej zdołali znów odskoczyć na dwie bramki i mieliśmy wynik 3:1 dla Progressu. Na drugą połowa połowę pewnie wyszli gracze Luktransu. Byli bardzo zdeterminowani, aby nadrobić stratę i w krótkim czasie im się to opłaciło. Gol na 3:2, a oni dalej zaciekle walczyli i doprowadzili do remisu. Chwilę wcześniej idealną okazję wybronił bramkarz Luktransu. Jego koledzy z drużyny również się postarali i Bartłomiej Małagowski strzelił bramkę na 4:3 praktycznie z niczego. Uderzył piłkę po ziemi, golkiper Tomasz Worytkiewicz był zasłonięty i skapitulował. To się jednak nazywa wysunąć wnioski i naprawić swój błąd. W ostatniej akcji meczu Progress rozgrywał rzut wolny jeszcze ze swojej połowy, do piłki podszedł właśnie Worytkiewicz i w stylu zawodnika piłki ręcznej: Artura Siódmiaka, zdołał uratować drużynie punkt. Gdy zawodnicy stali jak osłupieni, piłka przeleciała nad wszystkimi i wpadła zaskoczonemu bramkarzowi za kołnierz. Gol ten to niewątpliwie ozdoba całej kolejki, dodatkowo dał zawodnikom Progressu cenny remis.