Mecze: 7748
Żółte kartki: 2599
Czerwone kartki: 314
Średnia ocena: 4.8888888888889
Mecze: 640
Żółte kartki: 260
Czerwone kartki: 34
Średnia ocena: 4.25
Nieco rozgoryczeni po zajęciu trzeciego miejsca na pierwszych firmowych Mistrzostwach Europy zawodnicy RMF Maxxx przystępowali do spotkania z ekipą Nem-Bud z bardzo dużą wolą zwycięstwa. Wiadomo było jednak, że nie będzie to spotkanie z cyklu łatwych, bo rywal posiadający mocną kadrę chciał pokusić się o sprawienie niespodzianki. Początkowo do głosu próbowali dochodzić gracze w białych koszulkach, ale nie dało to efektu w postaci bramki. Nem-Bud miał swoje okazje po kontratakach, ale również nie przyniosło to prowadzenia. Na bramkę przyszło czekać dwanaście minut, kiedy to po szybkiej wymianie podań piłka doszła do Kapery, a ten minął obrońcę i skierował futbolówkę do bramki obok bezradnego bramkarza. 3 minut później ten sam zawodnik odnalazł się w zamieszaniu na polu karnym i wycofał piłkę do Dariusza Nowaka, a ten z łatwością umieścił ją w siatce. W 19-stej minucie Góral podwyższył na 3:0 po strzale z rzutu wolnego, a chwilę później Kowalówka wykończył kontratak radiowców. Sytuacja ekipy Nem-Bud była w tym momencie bardzo ciężka, ale nie zamierzali składać broni. Szczęście jednak tego wieczoru im ewidentnie nie sprzyjało, gdyby ilość słupków i poprzeczek zamienić na punkty przyznawane za grę w ,,tysiąca’’, to zawodnicy w żółtych koszulkach nie mieli by sobie równych. Dopiero w drugiej odsłonie szczęście się do nich bardziej uśmiechnęło, co pozwoliło przełamać nieskuteczność i zdobyć 2 bramki w ciągu czterech minut. Kiedy wydawało się, że w końcówce będzie nerwowo, zawodnicy w białych koszulkach wyjaśnili sprawę po kapitalnej akcji całej drużyny, która zakończyła się strzałem do pustej bramki. W ostatniej minucie Grzegorz Marszalik wpisał się jeszcze na listę strzelców, ale była to tylko bramka na zmniejszenie przewagi. RMF Maxxx wygrywa 5:3 z ekipą, która może jeszcze w tej lidze namieszać, a na pochwałę zasługuje występ Przemysława Kapery, który zdobył dwie bramki, a także dwa razy asystował przy golach kolegów.