Mecze: 4788
Żółte kartki: 1573
Czerwone kartki: 130
Średnia ocena: 3.4
Bliscy sprawienia niespodzianki
Decathlon znając wynik Atalu, wiedział, że jeśli chce utrzymać pierwszą lokatę, to musi uporać się z Ortotopem. Zaczęło się zgodnie z planem od prowadzenia ,,Niebieskich’’. Później z minuty na minutę rozkręcał się Tomasz Kawa i spółka. ,,Biali’’ odpowiedzieli błyskawicznie i do przerwy mieliśmy remis. Początek drugiej połowy przyniósł dość nieoczekiwany obrót wydarzeń. Przez dłuższą chwilę, kiedy to Tomasz Kawa dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, pachniało sensacją! Decathlon złapał kontakt, aby za chwilę ponownie przegrywać dwoma bramkami. Gol Starzyka podziałał na lidera, jak płachta na byka. Z 2:4 szybko zrobiło się 4:4, a zabójczy cios w samej końcówce zadał Kamil Gawlik, pozbawiając ambitnie grający Ortotop punktu.