Cały czas ciasno i tłoczno jest w górnej części tabeli Ekstraklasy. W przedostatnim meczu spotkały się zespoły ICAR I i Auto-Gum dla których każdy punkt jest na wagę złota. Tym razem lepsi okazali się „Taksówkarze” zapewniając sobie już w pierwszej połowie pewne prowadzenie trzema bramkami. Pierwszy do bramki trafił Wojciech Ochałek, drugi Dawid Wrzodek. Oba strzały były mocne, precyzyjne, a zarazem trudne do obrony. Trzecie oczko dołożył Konrad Kowalski, który znalazł lukę miedzy murem i bramkarzem podczas rzutu wolnego. Druga połowa przebiegała pod dyktando ICARu który kontrolował grę. Choć padały groźne strzały bramkarze dobrze sobie z nimi radzili. W końcu sędzia zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, którego dla ekipy Auto-Gumu wykorzystał Radosław Kękuś.