Mecze: 11809
Żółte kartki: 4792
Czerwone kartki: 458
Średnia ocena: 3.5
Niespodzianka do przerwy...
Ciekawą rywalizację zobaczyliśmy w pojedynku Koby - Kimberly-Clark. Murowany faworyt prowadził w pierwszej odsłonie już 2:0, ale póxniej ekipa Dariusza Kobylańskiego się rozluźniła i do akcji wkroczyli Niebiescy. Kimberly odrobiło straty na przestrzeni ośmiu minut i wyszło na drugą połowę przy prowadzeniu 3:2. Koby zabrało się za odrabianie strat tuż po przerwie, która najwyraźniej dobrze wpłynęła na graczy w czarnych strojach. W ciagu kolejnych dziesięciu minut Niebiescy uciekli rywalom zdobywając cztery gole z rzędu. Wynik na 6:4 ustalił Paweł Brodka, który bezbłędnie wykorzystał... kuriozalne podanie jednego z graczy Koby.