Kołyska dla "Cyca"
Osłabiony brakiem kilku kluczowych zawodników Auto-Gum udowodnił, że nadal jest klasową drużyną i przedwczesne skreślenie ich z wyścigu o złoty medal może być dużym błędem. Występujący bez: Dąbrowskiego, Suchana, Zontka, Wolskiego, Pituły i Sendora gospodarze zdawali się być w zasięgu beniaminka. Jednak już pierwsze minuty meczu pokazały, że nawet pomimo ogromnych osłabień Auto-Gum nadal jest bardzo groźny i w piłkę grać potrafi. Przed przerwą do siatki trafił Patryk Oraczewski, a gol ten był dedykacją dla Marcina Pituły, któremu tuż przed meczem urodził się syn. Po zmianie stron gospodarze dalej byli stroną atakującą i po pięknym podaniu Oraczewskiego na 2:0 podwyższył Musiał. Dwubramkowe prowadzenie spowodowało lekkie rozluźnienie w szeregach faworyta, z czego skrzętnie skorzystał Zębala strzelając kontaktowego gola. Marzenia o punkcie wybił gościom z głowy Musiał i mecz zakończył się wynikiem 3:1.
Dla szczęśliwych rodziców i ich nowonarodzonego Skarbu najlepsze życzenia od całej ekipy Biznes Ligi!