Zaskakujący początek
Gdy po zaledwie 3 minutach goście prowadzili 2:0 zdezorientowani gospodarze głowili się jak nie doprowadzić do klęski jakim byłaby porażka. Na szczęście dla nich pozytywny impuls wysłał Bartosz Kozieł, który strzałem z rzutu karnego zdobył kontaktowego gola. Z minuty na minutę maszyna Qfinance zaczynała wchodzić na coraz wyższe obroty, raz po raz niepokojąc bramkarza Amary. Goście już nie z taką pasją jak w pierwszych fragmentach spotkania, ale starali się odgryzać, dzięki czemu byliśmy świadkami spotkania otwartego i trzymającego w niepewności aż do samego końca. O zwycięstwie gospodarzy przesądziły indywidualności, które po raz kolejny pozwoliły Qfinance wyjść z opresji i zapisać 3 punkty na swoim koncie.