Grająca w zielonych znacznikach drużyna Przedszkola Fair Play szybko ruszyła do ataku, czego efektem była bramka Grzegorza Ottawy. Chciało by się rzec: miłe złego początki... Już chwilę potem w odpowiedzi trafił Marcin Witek. Kilka sekund później nadeszła kolejna sytuacja: Ziółko podawał do Siemińskiego, ale tez nie zdołał w korzystnej sytuacji sięgnąć piłki. Mijające minuty upłynęły pod znakiem wysoko grającej obrony gospodarzy, która ograniczyła ataki niebieskich do strzałów z dystansu i indywidualnych prób. Jedna z nich, drybling Ziółko prawie się powiódł, bo po minięciu paru przeciwników dopiero bramkarz stanął na wysokości zadania i wygarnął mu piłkę spod nóg. Chociaż mecz był wyrównany, więcej korzystnych sytuacji wykorzystał Euro Mont. Najpierw to Ziółko obdarował idealnym podaniem Brandysa, a potem grający z numerem 5 zawodnik odwdzięczył się koledze w podobny sposób.
W meczu dwóch ekip walczących o awans lepszy Euro Mont. 19 punktów, które już zgromadziła ta drużyna pozwala jej włączyć się do gry o awans. Przedszkole zaś straciło dzisiaj cenną przewagę nad ekipami pod nim. Musi szukać swojej szansy w kolejnych meczach oraz liczyć na potknięcia rywali.